niedziela, 1 grudnia 2013

Pierwsza rocznica bloga


Coś takiego! 27 listopada minęła rocznica mojego pierwszego wpisu na blogu.

Po roku istnienia w blogosferze jestem bardzo zadowolona z tego, co udało mi się osiągnąć. Blog był pomyślany jako pamiętnik lektur. I tak był do niedawna prowadzony, że zapisywałam w nim wszystkie swoje większe lektury. Dzięki tamu wiem, że przeczytałam  w tym okresie 111 książek, których listę umieszczam w zakładce Autorzy A-Z. Dopiero od miesiąca zdecydowałam się na inną taktykę. Część książek, które nie są porywające, ciekawe albo wartościowe, po prostu godne wyróżnienia, pozostawaim poza listą i poza blogiem. Szczególnie te, które porzucam w trakcie lektury.

Staram się w swoich postach wspominać też przyczyny, te poważne i te mniej, dla których sięgam po te, a nie inne książki. Uważam bowiem, że lektura to wybuchowa interakcja pomiędzy czytelnikiem a książką, z czego zmienną pośredniczącą o kluczowym znaczeniu są okoliczności, w których czytelnik sięga po daną pozycję. 

To jest właśnie prywatna historia czytania, pokazująca bardziej czytelnika niż "czystą" literaturę. A to było zawsze moją intencją blogerską.

Wspaniałym doświadczeniem okazał się udział w kilku wyzwaniach czytelniczych. Moje podejście ewoluowało od niezrozumienia sensu wyzwań, przez zachłanne rzucenia się w wir, aż po eliminację tych, które mnie zbyt ograniczały. Najbardziej pouczające okazało się dla mnie wyzwanie Z półki 2013. Dzięki niemu przeczytałam 30 książek kupionych przed 1 stycznia 2013. Dzięki wyzwaniu Z literą w tle co miesiąc musiałam przejrzeć moje półki jeszcze dokładniej. A to doprowadziło mnie do dostrzeżenia osiągnięć niektórych wydawnictw, których książki były dla mnie bardziej pociągające niż inne. W ten sposób wpadłam na myśl o czytaniu seriami. Stworzyłam swoje własne wyzwanie Czytamy serie wydawnicze..., które znalazło grono zwolenników. 

Generalnie wniosek jest jeden. Czasu jest coraz mniej, a książek... nie ubywa. W moim przypadku wręcz przybywa. W tym roku kupiłam ponad 150 nowych. W tym czasie około 200 oddałam do bibliotek. Sprzątając mieszkanie teściowej - polonistki - dotarła do mnie niechciana prawda, że książki, które  gromadzimy... OK, ktorę ja gromadzę... poza mną nie znajdą już nigdy innego czytelnika. Never ever... Dlatego będę systematycznie wyrzucać i ja.

Na koniec coś pozytywnego i mniej bulwersującego. Uwielbiam buszować po Waszych blogach. Z czasem coraz rzadziej komentuję, bo nie zawsze mam coś istotnego do powiedzenia. Ale jestem bardzo wdzięczna blogerom, pozwalającym zajrzeć mi w swój świat. Blogi skupiające się na promowaniu książek w necie odpuszczam sobie.

Na koniec pragnę podziękować moim czytelnikom. Zaglądajcie do mnie w wolnej chwili :)

15 komentarzy:

  1. Gratuluję pierwszej rocznicy :D I trzymam kciuki za dalsze blogowanie :)

    Oj, to jak będziesz chciała wyrzucać to najpierw daj znać, może jednak Twoje książki znajdą czytelnika :-) Ja też buszuję po blogach i też nie zawsze mam coś do powiedzenia. Do Ciebie zaglądam regularnie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Gratuluję i życzę kolejnych rocznic.

    OdpowiedzUsuń
  3. W kwestii gromadzenia książek pomału też dochodzę do tego wniosku. ;) Mam wprawdzie czytające dziecko, ale już widzę, że nasze zainteresowania nie są tożsame i wiele z cennych dla mnie tytułów na córce nie zrobi wrażenia. Życie... Ale i tak będę sobie gromadzić, pozbywać się, sprowadzać nowe - bo lubię. :D
    Kolejnych owocnych lat!

    OdpowiedzUsuń
  4. gratuluję :) serdeczności

    OdpowiedzUsuń
  5. Agnieszko, serdeczności i najlepsze życzenia z okazji pierwszych urodzin bloga! :-) Mam nadzieję, że dożyje sędziwego wieku :-)
    Dołączam się do apelu Kasi - przed podjęciem decyzji o wyrzucaniu pomyśl dwa razy i daj ogłoszenie na blogu a Twoje książki na pewno znajdą jakieś dobre ręce, w które będziesz mogła je powierzyć ;-)

    OdpowiedzUsuń
  6. Gratuluję , pięknie sobie poczynasz. Co do książek których nie doczytujesz albo nie robią wrażenia faktycznie nie warto o nich pisać a już z pewnością nie wato ich kończyć na siłę. Zapału życzę i setek lektur godnych polecenia :-)

    OdpowiedzUsuń
  7. Wielkie gratulacje Agnieszko. Stworzyłaś bardzo ciekawe miejsce w blogosferze, do którego z przyjemnością nie tylko zaglądam, ale i z którego czerpię garściami wiedzę.
    Moc serdeczności z okazji pierwszego roku blogowania.

    OdpowiedzUsuń
  8. Dziękuję serdecznie! to bardzo mile, co piszecie. I zachęca do dalszego blogowania. Co do książek do oddania, to chyba rzeczywiście najpierw będę ogłaszać na blogu mozliwość ich przekazania. Powieści są chętnie widziane w mojej bibliotece. Gorzej z literaturą pedagogiczną czy antropologiczną, która kiedyś potrzebna, teraz nie może znależć chętnego... A wszystko w miarę świeże, bo z lat 2000-2013.

    OdpowiedzUsuń
  9. Gratulacje! I dużo radości z blogowania!
    Ja też ciągle kupuję książki, a potem mam problem z ich przeczytaniem, bo nie mogę sobie odmówić przyjemności korzystania z biblioteki. I tak te stosy rosną :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Zauważyłam taki trend, że blogi książkowe zakładane są najczęściej w listopadzie:) Ja też w tym miesiącu zainicjowałam swój "internetowy pamiętnik czytania":). Cóż, jesienią, siłą rzeczy, więcej czasu spędzamy w domowym zaciszu i wtedy czytamy najwięcej, to pewnie dlatego:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Gratuluję pierwszej rocznicy! :) I życzę wielu, wielu następnych.
    Wyrzucać książki? O nie, ja nie mogę i nie chcę. Ale Twoje selekcje niech się mają dobrze ;)
    Zgadzam się, wyzwania czytelnicze to świetne doświadczenie. A w pisaniu i czytaniu o książkach na blogach jest coś niesamowicie wciągającego (nawet jeśli się miewa, jak ja, dłuższe przerwy).

    OdpowiedzUsuń
  12. Dzięki i pozdrowienia dla wszytkich! Wam także życzę sukcesów w blogowaniu, cokolwiek to znaczy dla każdej / każdego z nas.

    OdpowiedzUsuń
  13. Gratuluje, w zyciu bym nie pomyslala, ze swojego bloga prowadzisz dopiero rok, sadzac po gronie skupionych wokol niego czytelnikow (wszyscy zdaja sie byc zadomowieni tu od lat calych ;-))) ).
    I uwielbiam wyzwanie "Czytamy serie wydawnicze", to wyzwanie trafilo idealnie w moje upodobania (z pewna taka niesmialoscia wyznam, ze potrafie spedzac godziny cale na biblionetce, przegladajac pozycje wydane w interesujacych mnie seriach wydawniczych, ew. wyszukujac serie, ktore by mogly mnie zaciekawic... to juz jest mania ;-)))) ).

    OdpowiedzUsuń
  14. Gratulacje z okazji pierwszej rocznicy. Zgadzam się z przedmówcami, też mam wrażenie że Twój blog istnieje dużo, dużo dłużej niż 12 miesięcy.
    Życzę niesłabnącej przyjemności z tworzenia tego miejsca w sieci :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Długich lat blogowania w związku z pierwszą rocznicą :)
    Zasmuciłaś mnie swoją decyzją pozbywania się książek. To znaczy ja też wiem, że one są dla mnie i tylko dla mnie, a po mnie to już tylko ewentualnie kłopot. Ale to mnie nie powstrzymuje przed kolejnymi zakupami, a jednocześnie nie potrafię się pozbywać starych przyjaciół :)

    OdpowiedzUsuń

Zastrzegam sobie prawo do moderowania komentarzy, gdy uznam to za stosowne.