Wspaniałą nowoczesną (szczególnie, gdy pomyślimy, kiedy ją obmyślono!) szatę graficzną serii zawdzięczamy Ryszardowi Świętochowskiemu. W serii wydano dotąd ponad 100 pozycji! Obecnie, jak słyszę, PIW ma zniknąć z rynku. A co będzie z jego wspaniałymi projektami edytorskimi i omawianą serią?
Moje lektury w ramach wyzwania Czytamy serie wydawnicze zacznę od ponownej lektury tomu założycielskiego serii czyli wydanego w 1958 roku tomu:
Bogowie, groby i uczeni C.W. Ceram - tym razem, żeby pogadać o tym z córką;
Pokolenia w niewoli I. Berlin - w tłumaczeniu mojej koleżanki Doniki Cieśli - rzadka rzecz o niewolnictwie w USA. [Prawda, że Amerykanie robią wiele, żeby jak najszybciej zapomnieć o tej niechlubnej karcie swojej historii? Nie dziwota.];
Inkwizycja hiszpańska H. Kamen - mój stały temat zainteresowań;
Pierwsze słowo M. Kuckenburg - o alfabetach, czcionkach i w ogóle zapisie słownym, kolejny mój konik.
To jest mój wybór, ale umówmy się, w serii Ceram każdy znajdzie coś dla siebie. Czyż nie?
Poniżej znajdziecie aktualnie wydawane przez PIW serie i cykle:
Inkwizycja hiszpańska to bardzo dobra książka, obraz inkwizycji w niej odbiega od stereotypów, można powiedzieć, że autor nadał tej instytucji realny wymiar, bez demonizowania. Życzę powodzenia:)
OdpowiedzUsuńBrzmi nieźle :)
UsuńSą mielizny, ale ogólnie nieźle:)
Usuń"Bogowie, groby i ..." pierwszorzędna książka, pamiętam że jest jakaś polska jej wariacja (chyba dotycząca grobów królewskich na Wawelu) ale gdzie jej tam do Cerama. Inna sprawa, że seria ceramowska też równa nie jest i zdarzały się jej książki ewidentnie nudne.
OdpowiedzUsuńWiesz, słabsze sztuki wśród 100 pozycji... No, nie ma cudów, musi się coś slabszego zdarzyć.
UsuńPS. Zastanawiam się nad pisownią seria ceramowska czy seria Ceramowska - skoro to od nazwiska?
Jaka: ceramowska, czyja: Ceramowska, o ile dobrze pamiętam zasadę:) Polska podróbka Cerama to Święcha, Klątwy, mikroby i uczeni: http://pl.wikipedia.org/wiki/Kl%C4%85twy,_mikroby_i_uczeni
UsuńO, proszę. To poprawiam.
UsuńZwL właśnie o to mi chodziło, czytałem to kiedyś ale do końca nie dałem rady dobrnąć :-)
UsuńJa na wszelki wypadek ominąłem szerokim łukiem:)
UsuńI dobrze zrobiłeś, facet zamęczył ciekawy temat, ale i polskie pozycje, które zostały zakwalifikowane do serii bywały "średnie" - bardzo byłem zawiedziony "Prasłowiańskim rodowodem" Jasienicy.
UsuńTo prawda, że "Klątwa, mikroby i uczeni" nieco zalatywała Wołoszańskim, ale w wieku, w którym czytałam - byłam zachwycona, że w Polsce też mamy "takie" ciekawostki. Na rynku - nie było wtedy kolorowo... Książka "Bogowie, groby i uczeni", to był mój skarb... Z innymi pozycjami serii rzeczywiście różnie bywało, ale dobrze, że była:)
UsuńMarlow: do Jasienicy nie mam wielkiego nabożeństwa, ale Rodowód ma opinię sprawnego reportażu historycznego i nawet miałem go w odległych planach. Pamiętasz, czemu się rozczarowałeś?
UsuńUchowało mi się parę książek z tego cyklu, rewelacyjne, ale chyba najbardziej ulubiona to Cerama: Bogowie, groby i uczeni
OdpowiedzUsuńZadziwiające, jak bardzo niedościgła jest ta książka.
OdpowiedzUsuńNie polecam książki Jacoba Bronowskiego Potęga wyobraźni . Tytuł zupełnie nie odzwierciedla treści książki która jest zwyczajnie nudna .Przeczytałem ją w całości ale kosztowało mnie to wiele cierpliwości
OdpowiedzUsuń