
Czytając Kapuścińskiego właśnie teraz, miałam to wspaniałe
poczucie, że postępuję właściwie. Robię dobrą rzecz i w odpowiednim momencie. Kapuściński
pomógł mi bez większego szoku wrócić ze sfery publicznej, w którą wdepnęłam na
chwilę, do prywatnej - do czytania.

Lapidarium I-VI Ryszarda Kapuścińskiego ukazywały się w wydawnictwie Czytelnik w latach 1990-2007. Ostatni szósty tom ukazał się już po śmierci
pisarza. Oprócz fizycznie odczuwanej przyjemności kontaktu z czymś znaczącym,
sensownym, miałam, czytając wszystkie Lapidaria (oprócz II, którego nie udało mi się zdobyć), przede wszystkim przyjemność intelektualną. Lapidaria to rozważania,
notatki kogoś, kto - jak się okazało - często myśli o świecie podobnie jak ja, czasami mnie
zaskakuje, zawsze mnie inspiruje.

Może dzisiaj zaproponuję motywy, które są mi najbliższe:
zmiany kulturowe we współczesnym świecie, stosunek do świata i ludzi, związek
Kapuścińskiego z moją miejscowością i miłość do literatury. A na koniec coś o
edytorstwie.

Inne słowa klucze do jego intelektualnych
rozterek z przełomu wieków XX i XXI to: prowizoryczność, relatywizm, zobojętnienie,
umasowienie poprawności, spłaszczenie, wymuszanie zmian na zasadzie „nowe z
definicji jest lepsze”, zastąpienie duchowego przeżywania kultury – oglądaniem spektaklu,
w którym musi być „fabuła, akcja, intryga, sensacja”.
![]() |
www.centrumkapuscinskiego.pl |
W ogóle miał bardzo poważny, bliski i głęboki kontakt ze światem,
a przede wszystkim z naturą, ludźmi i ze
sztuką.
![]() |
Poważne dziecko - Rysio Kapuściński w Sierakowie |
Jak to oddać skrótowo? O niczym nie pisał z taką czułością
jak o lesie. I to nie o puszczy amazońskiej, czy amerykańskich sekwojach, tylko
o lesie obok mojego domu (niezłe, prawda?). Bo musicie wiedzieć, że wygnany z białoruskiego
obecnie Pińska przez Rosjan, trafił na czas okupacji pod Warszawę, do Sierakowa
koło Izabelina.

Książki, pisarzy i literaturę kochał, i był z nią za pan brat. Co nie
jest takie oczywiste, prawda? Wśród jego lektur spisanych na końcu każdego tomu
niektóre się powtarzają. Są to dzieła autorstwa: Ciorana, Elzenberga, Manna,
Norwida, Dostojewskiego, Kraszewskiego, Goethego, Balzaka, Prousta,
Saint-Exupéry’ego, Gide’a, Capote’a i Białoszewskiego.
Najważniejsze jest spotkanie z drugim człowiekiem, także w literaturze spotkanie
z czytelnikiem, które tworzy znaczenia. A „Każdy
dobry tekst ma wiele znaczeń”. (L I , s.191) Mówi to Hemingway, a Kapuściński
go cytuje, i pisze: Pisarz tylko zaczyna,
dopiero czytelnik dzieło dopełnia, rozwija i wzbogaca. Dlatego prawdziwy kryzys
książki powstaje tam, gdzie czytelnik odnosi się do niej obojętnie, przestaje
ją współtworzyć. (L.V, s.97)
Uwielbia stylistów. Babel pisze: „Stylem
dokonujemy naszych podbojów, stylem! Mógłbym napisać opowiadanie o praniu, a
zadźwięczy jak proza Juliusza Cezara. Od języka i stylu zależy wszystko.” (L
III, s.79)
Sam nie jest wielkim stylistą. Ale widać, że pracuje nad tekstem, doskonali formę, w ogóle dużo o niej myśli – o gatunkach literackich, szczególnie oczywiście reportażu i ‘lapidariach’, które wprowadził do literatury polskiej.
Sam nie jest wielkim stylistą. Ale widać, że pracuje nad tekstem, doskonali formę, w ogóle dużo o niej myśli – o gatunkach literackich, szczególnie oczywiście reportażu i ‘lapidariach’, które wprowadził do literatury polskiej.
Ale
o tym już następnym razem :)
Na koniec spojrzenie na to, jak Czytelnik wydawał Lapidaria Kapuścińskiego.
Jak doskonale wiecie Kapuściński jest jednym z poczytniejszych pisarzy polskich
na świecie. Tłumaczone są praktycznie wszystkie jego utwory i co więcej na
bardzo wiele języków. W Polsce również był wydawany przez lata w ogromnych nakładach
jak na literaturę faktu.

Zwróćcie uwagę, że autor opracowania graficznego Andrzej
Heindrich miał pomysł na tę serię. Jednak wykonanie wyszło… jak zwykle u nas w
kraju nad Wisłą. I pomyśleć, że przecież byłoby chyba najprościej po prostu powtórzyć układ i liternictwo, prawda?
Cdn.
________________________
Przeczytane w ramach wyzwania Płynna nowoczesność, Z półki, Trójka e-pik (książka ulubionego autora)
Interesujący post, bardzo. To nie tylko znakomity reportażysta, to posługujący się pięknym, literackim językiem pisarz. Mam jego dwie książki, czytałam trzy. Pisałam nawet o Szachinszachu, ale ja tak ciekawie nie umiem pisać. )
OdpowiedzUsuńWydaje mi się, że to są ksiązki, które naprawdę warto mieć na podorędziu.
UsuńPodasz link na swój post? Chętnie przeczytam :)
http://natanna-mojezaczytanie.blogspot.com/2012/10/szachinszach-ryszard-kapuscinski-o.html/ wciąż coś kombinuję z blogiem i tekst mi się w poście zmienił, a teraz nie mogę tego zmienić.)
UsuńKapuściński to jeden z moich ulubionych pisarzy. Czytałam "Lapidaria", najbardziej lubię jednak "Podróże z Herodotem"
OdpowiedzUsuńCzyli jego ostatnią rzecz... To jeszcze przede mną.
Usuń