Leonard Cohen w 1963 roku
Wydaje się, że wiedzie piękne życie i niewątpliwie jest świetnym poetą.
I aforystą:
Chciałbym, żeby wszystko, co ma się do powiedzenia, można było wyrazić jednym słowem.
Nie cierpię tego, co może się zdarzyć między początkiem a końcem zdania.
Piękni Przegrani
Pisał też powieści. Po polsku ukazały się co najmniej te dwie. Ciekawa jestem, czy ktoś z Was czytał?
Leonard Cohen w 1995 roku |
Nie czytałam powieści Cohena. Lubię jego głos. Mam na półce, przeczytaną dawno temu, książkę "Życie Leonarda Cohena" Iry B. Nadel.
OdpowiedzUsuńGłos, charyzma, osobowość, talent, kiedyś z pewnością uroda i seksapil... Ciekawa postać, prawda?
OdpowiedzUsuńCohen to mój ulubiony bard.
OdpowiedzUsuńOd wielu lat. Uwielbiam ten rodzaj głosu, jaki posiada i sposób śpiewania.
Powieści jego nie czytałam. Widziałam "Ulubioną grę" przy okazji innych zakupów książkowych, ale jednak się nie zdecydowałam.
Pozostanę przy słuchaniu go.
Natomiast biografię chętnie bym przeczytała.