Tadeusz
Różewicz ‘Wstydzę się’
z tomu Wyjście (2005)
siedzę w ubogim kramiku
przy kulawym stoliku
i zaczynam się wstydzić
nad nami rosną
supermarkety z koszami (!)
pełnymi książek
kosze z
bestsellerami podpaskami
aniołów i wróżek
promocja obwarzanków
Joanne K. Rowling
Paulo Coelho
Charlotte Link
i Stephen King
Joanne K. Rowling
Joanne K. Rowling
daleko
w tyle Dalaj Lama
ze swoimi radami
płynącymi z serca
nie nadąża już
i za królową Noor
i za panią Nuala O’Faolain
za lokajem Hitlera
i za Rowling Sabiną
madonną
ktoś się do mnie uśmiecha
ukrywam twarz
Przyszedł mi do głowy ten wiersz sprzed 8 lat, bo przeczytałam dzisiaj w Gazecie Wyborczej artykuł pt. Lektury maturzystów. Gdy Boryna jest kobietą.
I widzę, że książka traci na znaczeniu nawet gwałtowniej niż podejrzewałam. Proces zmiany statusu książki w produkt bez większego znaczenia gwałtownie przyspiesza.
Poniżej zacytowana w artkule opinia jednej z polonistek:
I widzę, że książka traci na znaczeniu nawet gwałtowniej niż podejrzewałam. Proces zmiany statusu książki w produkt bez większego znaczenia gwałtownie przyspiesza.
Poniżej zacytowana w artkule opinia jednej z polonistek:
Szwajcowska: - Ostatnio na zajęciach chłopak
przeczytał fragment "Wielkiej Improwizacji" o rozmiarze strony A4, po
czym stwierdził, że nie jest w stanie powiedzieć, o co chodziło, bo nie
sporządził sobie notatki. Gdy powiem, że coś sobie musimy sprawdzić, od razu
widzę ze cztery pracujące pod ławką smartfony. To nie byłoby nic złego, gdyby
chociaż zapamiętywali, co wyszukają. Ale zapominają niemal od razu, więc kiedy
zasięg im zanika, robią się bezradni. I myślę, że nie bez winy jest tu także
reforma edukacji.
Strach pomyśleć co to będzie za kilka lat.)
OdpowiedzUsuńNaprawdę ciekawe, jak się to ułoży, bo zawsze się jakoś układa... Ale o pewnych umiejętnościach u młodych ludzi urodzonych po 1986 r ( 1. rok nowej matury), o pewnych skojarzeniach, o pewnych refleksjach możemy chyba zapomnieć.
OdpowiedzUsuńNiestety chyba tak. Obraz tego co czytają młodzi ludzie oddają choćby blogi czytelnicze, na których bez żenady przyznają się do nie czytania klasyki.)
UsuńRzeczywiście, to jest bardzo wymowne... Bo o czym świadczy taki tekst:
Usuń- Nie..., no po co czytać Mickiewicza? Ja sam piszę wiersze.
A, to dobre.Najważniejsze mieć o sobie dobre mniemanie.
Usuń