czwartek, 31 stycznia 2013

A mój mąż powiedział: Coś ostatnio dużo myślisz o jakości?

...Może byś przeczytała Zen i sztuka obsługi motocykla? 


Bo to nie jest ani o zen, ani o motocyklach, a już na pewno nie o ich obsłudze :) Tylko o wartościach i ich wzajemnych powiązaniach, i o tworzącej się dzięki nim jakości. 

Może rzeczywiście wrócić do tej kultowej książki z lat 70.? 

Ktoś ją zna?

7 komentarzy:

  1. Anonimowy16:27

    Ja podnoszę rączkę! Ja znam:)
    Mąż ma rację, to nie jest ani o zen, ani o motorach. Czytałam dawno temu, jak były modne te wszystkie poradniki, w początkach lat 90 chyba.
    Wtedy mi się podobało, nie wiem, jak bym teraz odebrała. Niegłupia książka, ale trudno mi powiedzieć o czym. Spróbuj sama!

    OdpowiedzUsuń
  2. Niegłupia. To niezła rekomendacja.

    OdpowiedzUsuń
  3. Słyszałam tylko ten tytuł, książki zaś niestety nie znam. Ale tytuł tak intryguje, że już o niej myślę..

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Prawda? Taki tytuł, to trzeba umieć wymyślić.
      Inny przyciągajacy, intrygujący tytuł,jaki natychmiast przyszedł mi do głowy, to: Czy androidy marzą o elektrycznych owcach?

      Usuń
    2. Wspaniałe - jako tytuł i nie tylko - jest też
      Jądro ciemności
      Serce to samotny myśliwy
      Zdążyć przed Panem Bogiem
      Ptasiek
      i inne

      Usuń
    3. I jeszcze lubię
      No logo

      Usuń
    4. Anonimowy21:30

      "No logo" też bardzo lubię, i tytuł, i zawartość książki. Nawet jak sobie zrobiłam sweter, to miałam ochotę wyszyć sobie na białej tasiemce napis "No logo" i wszyć jako metkę. Ale doszłam do wniosku, że to by zaprzeczało idei no logo:))

      Usuń

Zastrzegam sobie prawo do moderowania komentarzy, gdy uznam to za stosowne.