piątek, 3 maja 2013

Joe Alex "Jesteś tylko diabłem" - wspomnienie dobrego stylu

Joe Alex (Maciej Słomczyński) Jesteś tylko diabłem

Ach, jak przyjemnie!
Jak można się nudzić,
Jak można marudzić,
Że świat jest smutny, że jest źle,
Nie rozumiem, nie.
Jak można faktycznie
Na świecie jest ślicznie.
Niech ten co gdera, przyjdzie tu,
A ja powiem mu tak:
Ach, jak przyjemnie kołysać się wśród fal,
Gdy szumi, szumi woda i płynie sobie w dal…

…Śpiewała Grossówna i Andrzejewska w filmie „Zapomniana melodia”...


Może to trochę dziwne, ale przeczytany przeze mnie po raz n-ty  kryminał Joe Alexa Jesteś tylko diabłem skojarzył mi się właśnie z tym przebojem… Może to przez majówkę :), a może dlatego, że ta wydana w 1960 r., kolejna z serii powieści Joe Alexa vel Macieja Słomczyńskiego ma wszelkie cechy przedwojennego kryminału - eleganckiej, uroczej i cudownie konwencjonalnej ramotki.

Dla czytelników młodszego pokolenia, którzy nie znają powieści z Joe Alexem jako głównym bohaterem – a wiem, że są tacy, bo czytam, że trudno o polskiego autora kryminałów na literę A -  dodam tylko, że POLECAM Joe Alexa!

Świetnie skonstruowana opowieść z wyrazistymi bohaterami, z godnym podziwu i pełnym uroku i seksapilu detektywem, męską przyjaźnią w tle i tajemniczymi wydarzeniami, przy którym musimy nieco wysilić mózgownicę – czegóż chcieć więcej... A do tego dobra polszczyzna, urok angielskiej prowincji, spora dawka ciekawostek z zakresu demonologii i polowań na czarownice oraz, co najważniejsze, inteligentna ironia autora. Joe Alex,  podobnie jak Maciej Słomczyński, był autorem bardzo poczytnych i dochodowych powieści kryminalnych nieco z przypadku. Joe Alex w Jesteś tylko diabłem zwierza się:  "Piszę kryminały, ale ich nie-na-widzę!" Bo jeśli Joe Alex miał ambicje być naukowcem, ekspertem w jakiejś dziedzinie, tak Słomczyński poświęcił życie na przetłumaczenie wszystkich dzieł Szekspira, a na dodatek Ulissesa Joyce’a.

Do jakiegoś momentu był jedynym tak zaawansowanym tłumaczem szekspirowskim. Teraz, kiedy mamy tłumaczenia Barańczaka (25 z 36 dramatów), Jerzego S. Sito (7) wypadałoby sprawdzić, przez porównanie choćby wyrywkowe, czy to prawda, że tłumaczenia Słomczyńskiego „pozbawione są jakiekolwiek wartości artystycznej” (cytat z Wikipedii). 

Bo autorem kryminałów był Słomczyński świetnym! Szkoda tylko, że nie lubił siebie w tej roli…

A teraz bawmy się!



__________________ 
Wyzwania: Z literą w tle oraz Trójka e-pik (kryminał polskiego autora)

4 komentarze:

  1. Po pierwsze - gratuluję zmian na liczniku! :) Widzę, że masz coraz więcej czytelników i bardzo się cieszę, bo piszesz o świetnych książkach w bardzo fajny sposób :) Po drugie, znowu wstyd, że nie znam tytułu.. Nadrabianie zaległości czytelniczych naprawdę wymusi na mnie wykupienie alternatywnego życia ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Dzięki wielkie! Za życzenia i przede wszystkim, że do mnie zaglądasz :)
    A Joe Alex to jest cukiereczek! Musisz go mieć ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zaglądam zawsze :) choć nie zawsze zostawiam po tym ślad - czasem piszesz takie mądre rzeczy, że nie wiem co mogłabym dodać :)
      Właśnie szukam :) Sprawdzam w mojej księgarni ;)

      Usuń
  3. Joe Alex - rewelacja, mam kilka książek, kilka przeczytałam, mniej więcej na etapie Agathy Christie. Malutkie, poręczne, dostępne w tanich księgarniach, przynajmniej kiedyś. Dołączam się do polecania :)

    OdpowiedzUsuń

Zastrzegam sobie prawo do moderowania komentarzy, gdy uznam to za stosowne.