Spisałam je w zakładce Do przeczytania...
Oczywiście mowa jest o planowanych lekturach :) W rzeczywistości, czytając około 10 książek miesięcznie, zaledwie połowę czytam spośród lektur planowanych. Wierna jestem wyzwaniom Trójka e-pik i Z literą w tle. Zawsze najpierw szukam na półkach i patrzę na serie.
Z pewnością za jeden z największych moich sukcesów czytelniczych w 2013 roku mogę uznać przeczytanie już 25 pozycji w ramach wyzwania Z półki. Nie do końca jestem zadowolona z tego, że mnóstwo ostatnio kupuję. Niby niemal zawsze czekam aż wybrane wczesniej ksiązki pokażą się w przecenie, ale kupuję teraz i książki papierowe i strasznie ulegam promocjom e-czytnikowym. Podczas kiedy czytam na razie mało na czytniku (2-4 rzeczy miesięcznie). Okazało się, że bardzo nie lubię tego, że wszystkie książki w formacie e-pub wyglądają tak samo. To jest sprzeczne z moim myśleniem o kiążkach! Próbuję zmienać czcionki, ale to powinien robić grafik-typograf. Brak mi też nawet nie faktury czy zapachu, ale koloru (sic!) papieru...
Stosik z autorami na litery W i V wygląda tak.
Wybieram głównie z serii czytelniczych, których zgromadziłam sporo i chciałabym je sukcesywnie pokazać. Postanowiłam w sierpniu nie robić kolejnych zakupów - nawet czytnikowych - bo ostatnio jakby mniej czytam?! I to mnie frustruje.
Ciekawe dlaczego latem mniej czytam?
Jakie interesujące lektury wybrałaś! Sama znalazłam kilka książek na W /V i mam nadzieje, że uda mi się cos z nich przeczytać. Niestety nic z tego nie pasuje mi do serii wydawniczych, ale w końcu mam czas do maja, więc na pewno się wyrobię;)
OdpowiedzUsuńSama latem też czytam mniej, sporo czasu spędzam poza domem, a upały nie służą mi wcale, mogę tylko leżeć i pachnieć.
O, właśnie, toż to leżenie musi być właśnie takie czasochłonne i bezlekturowe także u mnie... Poważnie, moja aktywność na każdym polu jakby spadła. Mąż szaleje, kupił sobie szosówkę. A ja...? Leżę i chyba jednak kwiczę, a nie pachnę. Oj, zły to znak :)
UsuńJa jeszcze nie sprawdzałam jak to u mnie wygląda. Niełatwo dopasować, a czytanie w lecie wiadomo jest uzależnione od wielu czynników, pogodowych - ładna ciągnie w plener, przetwarzania co się da w moim przypadku, a jak z tym u Ciebie?
OdpowiedzUsuńNiestety nie mam ani ogrodu owocującego, ani nawet warzywnego. A bardzo bym chciała mieć!
UsuńMarzenia się czasem spełniają.)
UsuńAle jakie piekne kwiaty masz w ogrodku! Zazdroszcze ogromnie.
UsuńPlany mam również, a co z nich wyniknie to się okaże.. u mnie czytanie też kuleje latem, ale tym razem z nieco odmiennych powodów. Widzę, że "Obłęd" pojawił się w "Teraz czytam" ;) Ciekawa jestem wrażeń :) Bardzo!
OdpowiedzUsuńObłęd idzie mi dziwnie powoli. Coś mnie blokuje.
UsuńTo szepne tylko, ze ja tez czekam, bo z powodu Kasi dostalam obledu i kupilam kilka pozycji Krzysztonia, w tym "Obled" :)
UsuńAgnieszka - rozumiem, pogoda nie sprzyja, a tematyka też wydaje się ciężka. Ale może z czasem jednak Cię wciągnie? Trzymam kciuki!
UsuńImani (;D) - uwielbiam Cię! :D
To nie to... Książka jest wielka. Ale jakoś mnie bardzo boli. Miałabym ochotę uciec od tego. To mi się zdarza z literaturą wysokiej klasy.
UsuńZ Twojej listy znam tylko Waugh'a - myślę, że nie będziesz zawiedziona :-)
OdpowiedzUsuńA na zdjęciu taki jakiś dzieciak z fajką w zębach :) Co to będzie, co to będzie...
Usuń