Annie Proulx Tajemnica Brokeback Mountain
Nieszczęśliwa
miłość przydarzyła się w 1963 r. w Wyoming dwu mężczyznom: Jackowi i Ennisowi.
Jack
w wieku czternastu lat wystąpił o prawo
jazdy dla nieletnich, bo pozwalało mu ono pokonywać drogę z rancza do szkoły w
godzinę.[…] Chciał iść do liceum, wydawało mu się, że jest w słowie liceum coś takiego,
co wyróżni go spośród innych, ale samochód zepsuł się za wcześnie i skazał go
na pracę na ranczu.
Ennis
był takim dalekowidzem, że nie znosił
czytać niczego prócz katalogu siodeł Hamleya.
Ich zakurzony świat
zmienił się po tym, jak spotkali się na Brokeback Mountain. Choć przedtem nic
tego nie zapowiadało, nagle świt wstał
szkliście pomarańczowy, podbarwiony od dołu krystalicznym seledynowym pasem.
Czarny jak sadza masyw góry bladł z wolna, aż nabrał koloru dymu z rozpalonego
przez Ennisa ogniska. Zimne powietrze złagodniało, pasiaste kamyki i grudki
ziemi zaczęły nagle rzucać długie jak ołówki cienie, a rosnące poniżej sosny
zastygły w mroczne malachitowe bryły.
Kiedy się musieli w
końcu rozstać, góra kipiała jakąś demoniczną energią, poznaczona migotliwym światłem
przedzierającym się przez chmury, wiatr czesał trawę i wydobywał z ponadłamywanych
skarłowaciałych drzew i spękanych skał przeciągły jęk. Kiedy schodzili coraz niżej,
Ennis miał wrażenie, że spada, jak na zwolnionym filmie, głową w dół, nieuchronnie.
Nie mogli ze sobą być..., nie oni, twardzi kowboje z Wyoming.
[…] Ale jak nie można czegoś zmienić,
to trzeba z tym żyć.
Przez kolejne 20 lat spotykali się co
jakiś czas. Aż któregoś dnia Ennis dowiedział się od żony swojego kochanka, że
ten został znaleziony z rozbitą głową przy drodze.
I to jest koniec opowieści.
PS. Czytam równocześnie wykłady
Orhana Pamuka, który wiele uwagi poświęca najważniejszej umiejętności
pisarskiej, jaką jest sprawienie, że każdy opisywany kamień i podmuch wiatru przekazuje
coś istotnego, a niedopowiedzianego, o
bohaterach. Tak sobie myślę, że byłoby mu łatwiej, gdyby zacytował po prostu przykłady
z Annie Proulx…
________________________
Przeczytane w ramach wyzwania Trójka e-pik (historia nieszczęśliwej miłości)
oraz Z literą w tle
oraz Z literą w tle
Kupiłam kilka książek kiedyś. Chciałam je sobie w domu po kolei przejrzeć. Sięgnęłam w końcu po Brokeback Mountain i po godzinie z hakiem stwierdziłam ze zdziwieniem, że właśnie skończyłam czytać. Takie rzeczy nie zdarzały mi się nigdy wcześniej.
OdpowiedzUsuńPrzeczytane w ramach świadomego wyboru ;)
Doskonała proza, polecam gorąco. W planach obowiązkowo "Kroniki portowe".
Jestem absolutnie za. Przy Annie Proulx czas mija, jak z bicza trzasł... Całkowite pochłonięcie.
OdpowiedzUsuńWidziałam film na podstawie tej książki. Nie przemawia do mnie wielkość tej historii.
OdpowiedzUsuńoo nie wiedziałam, że film na podstawie ksiażki, muszę przeczytać :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam